Projekty urbanistyczne, które są szczególnie istotne z punktu widzenia budowania relacji, to między innymi kompleksowe osiedla wpisujące się w koncepcję miast piętnastominutowych. W dużym skrócie chodzi o to, by wszystko, co niezbędne do życia, mieć w odległości kwadransa pieszo od własnego domu. To planowanie nie jest nowością. Tak był zaplanowany przedwojenny Wrocław – „miasto-ogród” z samowystarczalnymi satelitami jak Leśnica, Karłowice, Psie Pole. Były to odrębne jednostki z własnymi centrami, właśnie miasta piętnastominutowe. Drugi istotny nurt to zapobieganie rozlewaniu się miast czyli wykorzystywanie istniejących przestrzeni i włączanie ich w tkankę miasta. Są to tereny zdegradowane, często poprzemysłowe. Dzięki wykorzystaniu istniejącej infrastruktury miejskiej koszt w tym zakresie jest dużo mniejszy. A ponieważ często te obiekty mają walor historyczny lub sentymentalny finalna cena odwzorowuje zwiększoną wartość.
Wrocław może poszczycić się różnymi kierunkami rozwoju. Urbaniści przykładają dużą wagę do ukształtowania nabrzeża Odry tak, aby zapewnić tu zarówno usługi, mieszkania, biura, jak i przestrzenie dla kultury, spotkań czy twórczych działań. Nie bez znaczenia są też projekty finansowane np. przez budżety obywatelskie, które pozwalają mieszkańcom włączyć się w proces projektowania miasta w wymiarze lokalnym.